pexels pixabay 65623

Każdy kierowca może znaleźć się w sytuacji, w której na desce rozdzielczej ukaże się ikona lub lampka tzw. rezerwy. To sygnał, że w baku zostało już bardzo niewiele paliwa i trzeba koniecznie zatankować. Jednak czy jazda na rezerwie szkodzi komponentom samochodu?

Czy jazda na rezerwie szkodzi pojazdowi?

Oczywiście poprawnie skalibrowany wskaźnik zakomunikuje nam, że paliwa zaczyna brakować na długo przed tym, kiedy jego stan osiągnie krytyczny poziom (czyli praktycznie suchy bak). Trzeba jednak pamiętać, że wskazanie, ile kilometrów auto da radę jeszcze przejechać na pozostałej ilości, jest bardzo trudne do oszacowania. Co więcej, wpływ na to mają m.in. parametry samochodu, a także czynniki zewnętrzne takie jak warunki atmosferyczne czy stan nawierzchni.

Jazda na całkowitej rezerwie jest zatem niebezpieczna, gdyż mimo tego, że samochód może nam wskazywać określony zasięg, paliwa zabraknąć nam może wcześniej i utkniemy bez możliwości ruszenia pojazdu. Nie jest to jednak jedyny powód, dla którego powinniśmy unikać jazdy na rezerwie, a kiedy już kontrolka się zaświeci, to znaleźć najbliższą stację i zatankować jak najszybciej.

Jak się okazuje – jazda na rezerwie nie jest zbyt dobra dla silnika naszego auta, ale też dla jego różnych podzespołów.

Czy jazda na rezerwie szkodzi silnikowi?

Długotrwała jazda na rezerwie, a więc taka, w której ryzykujemy, że paliwo po prostu nam się skończy, potrafi negatywnie wpłynąć na stan silnika i jego osprzęt. Jako pierwszy problemy zaczyna mieć układ paliwowy, ponieważ do prawidłowej pracy potrzebuje określonych ilości oleju napędowego bądź benzyny. W przeciwnym wypadku może np. zacząć zaciągać powietrze, co z kolei spowoduje pojawienie się zanieczyszczeń w baku. Kolejnym elementem są wszelkie elementy ruchome w silniku, które mają kontakt z paliwem. Zazwyczaj działa ono bowiem również jako smar. Dlatego jego niedostateczna ilość może powodować wzrost tarcia na elementach, co grozi ich uszkodzeniem. Widać więc wyraźnie, że przemieszczanie się samochodem na rezerwie jest bardzo ryzykowne

Jazda na rezerwie a rodzaj silnika – czy ma znaczenie?

Wbrew pozorom to, jaki silnik znajduje się w naszym pojedzie, ma znaczenie w przypadku jazdy na rezerwie. Jednostki benzynowe i diesla funkcjonują na innej zasadzie, więc w każdym z nich, w przypadku niewielkiej ilości paliwa w baku lub jego braku, może dojść do różnych usterek.

Jeśli chodzi o silniki benzynowe (również z instalacją LPG), największym problemem przy braku paliwa jest „połykanie” powietrza przez układ paliwowy. To może doprowadzić do pojawienia się w nim zanieczyszczeń i w wyniku powstanie zatarcia.

Jeśli chodzi natomiast o silniki na olej napędowy, to w tym przypadku problemów może wystąpić znacznie więcej. Po pierwsze paliwo funkcjonuje jako główny środek smarujący dla jednostki napędowej – jego brak spowoduje zatarcie się ruchomych elementów. W niektórych przypadkach podczas jazdy na rezerwie w dieslu dochodzi do podwyższenia temperatury w komorze spalania, co może skutkować wypaleniem tłoka. Brak paliwa w dieslu to również ryzyko zapowietrzenia układu paliwowego, który inaczej niż w benzyniaku – wymagać będzie specjalistycznego odpowietrzenia w warsztacie.